jakubowski jakubowski
303
BLOG

Dawid Jakubowski - "Dalsze zwlekanie jest zbrodnią..." Kwestia

jakubowski jakubowski Polityka Obserwuj notkę 0

 

Dawid Jakubowski

Dalsze zwlekanie jest zbrodnią...”

Kwestia stosunku Lenina do wybuchu powstania zbrojnego i obrony rewolucji październikowej. Fakty i obiegowe opinie. Churchill, Hannah Arendt, Kafka, Ghandi i inni o Leninie. Część II


W 91 rocznicę Rewolucji Październikowej.

 

 

Z kolei nocą17 na 18 stycznia [1918] oddziały strzelców łotewskich dowodzone przez Boncz-Brujewicza rozbroiły 400 kontrrewolucyjnych „szturmowców śmierci” przygotowujących siędo ataku na Smolny. Dalsze aresztowania objęły jeszcze 80 osób. Mimo wniosku Boncz-Brujewicza Lenin nie zgodziłsięna oddanie winnych pod sąd.
Zdecydował, by: Zakończyćsprawę, uwolnić, wysłaćna front.


(A.Witkowicz- Wokół terroru białego i czerwonego 1917-1923, wydawnictwo Książka i Prasa,Warszawa 2008, s.155-156 ).


Dalej wypadki potoczyły się jak pisaliśmy we wspólnym artykule z Łukaszem Kozłowskim „Włodzimierz Lenin – Wspomnienie życia”:


Pierwszy poważny kontrrewolucyjny cios przyszedł ze strony z której najmniej się tego spodziewano. Od połowy 1918 r. narastał konflikt z koalicjantem rządowym - lewicowymi eserowcami, którzy w marcu 1918 r. w dzień po ratyfikowaniu pokoju brzeskiego na znak protestu opuścili Radę Komisarzy Ludowych.


Mimo nieporozumień, lewicowi eserowcy na osobiste polecenie Dzierżyńskiego pozostali

w Czece, gdyż był on zdania, że pomagają oni powstrzymać tych spośród czekistów, którzy chcieli jedynie odwetu na burżuazji i rozprawy z wrogami. Jego zastępcy Łacis i Peters

rozpoczęli prywatną wojnę polegającą na donosach przeciw eserowcom do Lenina i Dzierżyńskiego, którzy jednak ignorowali to. Jednocześnie eserowcy czując podkopywanie własnej pozycji i obarczając Lenina winą za pokój brzeski i uważając go za zdrajcę podczas V Zjazdu Rad domagali się zerwania pokoju brzeskiego i rozpoczęcia wojny z Niemcami, a także stawiali w polityce wewnętrznej warunki rozwiązania Komitetów Biedoty i oddziałów

aprowizacyjnych, anulowania zarządzenia o obowiązkowych dostawach dla państwa nadwyżek zbożowych i zaprzestania kampanii przeciw bogatym chłopom -kułakom.


Bolszewicy, którzy na zjeździe stanowili zdecydowaną większość ( na 1164 delegatów

773 należało do ich partii, podczas gdy lewicowych eserowców było 353) odrzucili te żądania. Wobec takiego obrotu spraw eserowcy zdobyli się na akt przemocy , próbując sięgnąć po najwyższą władzę i wymordować bolszewików.

6 lipca 1918 r. lewicowy eserowiec, czekista Blumkin zabił przedstawiciela dyplomatycznego Niemiec w Rosji hrabiego Mirbacha . Następnie Dzierżyński który przyjechał by aresztować Blumkina w siedzibie buntowników sam został niespodziewanie uwięziony. Buntownicy ostrzelali Kreml.

Następnego dnia bunt został stłumiony przy znacznym udziale strzelców łotewskich pod dowództwem Joachima Vacetisa. Mimo to i mimo uchwalenia przez V Zjazd Rad 9 lipca pociągnięcia do odpowiedzialności przywódców buntu i usunięcia ich z Rad, co poprzedziła czasowa honorowa dymisja Dzierżyńskiego, nie zrażeni tym lewicowi eserowcy wywołali na przełomie lipca i sierpnia bunty w 23 miastach centralnej Rosji -największe w

Jarosławiu, Rybińsku i Muromie . 11 lipca 1918 r. głównodowodzący wojskami radzieckimi na Froncie Wschodnim Michaił Murawiew ogłosił sojusz ze zbuntowanym korpusem czechosłowackim i wojnę z Niemcami, chcąc zlikwidować rządy bolszewickie. Bunt się nie udał, a Murawiew zginął podczas aresztowania ”.

[Całość artykułu dostępna pod adresem: http://antykapitalista19171959.salon24.pl/71992,index.html .].


Jednak nawet egzekucja cara i jego rodziny, o którą tak często i chętnie oskarża się Lenina, okazuje się być wynikiem terroru oddolnego. 13 grudnia 1917 r. robotnicy fabryki W.Ufalejskiego na Uralu napisali rezolucję w której żądali rozliczenia władcy za jego terror, a także za wciągnięcie kraju w wojnę z Japonią i Niemcami: „Domagamy się od Rady Komisarzy Ludowych wydania sądowi rewolucyjnemu Mikołaja Romanowa (...)”.

[ Dokumienty ( sientiabr 1918-janwar 1921 gg ), na: http://his95.narod.ru/doc2.htm ].


Na początku lipca 1918 r. jeden z głównych organizatorów późniejszej egzekucji Filip Gołoszczokin udał się do Lenina, licząc na uzyskanie zgody na rozstrzelanie byłego imperatora, mając, jak się wydaje, poparcie Swierdłowa. Mimo argumentów Swierdłowa, którego Gołoszczokin prosił o wsparcie, kiedy sam nie mógł uzykać zgody wodza rewolucji, Lenin odmówił, żądając przywiezienia carskiej rodziny do Moskwy i urządzenia jawnego procesu cara i jego żony.


Nic lepiej nie udowodni paradoksalnej roli Lenina w ochronie rodziny carskiej niż dokumenty jego politycznych wrogów . We wrześniu 1918 r. ludzie kontrrewolucyjnego admirała Kołczaka zebrali dowody, aby przeprowadzić proces carobójców, uzyskując jednoznaczną odpowiedź w jednej kwestii: Lenin nie był inicjatorem mordu na rodzinie Romanowów.


Oto jeden z uzyskanych wówczas dowodów – telegram przywódcy bolszewików do komendanta Frontu Północno-Syberyjskiego-Uralskiego Berzina, którego autentyczność potwierdzały zeznania telegrafistów z poczty w Jekaterynburgu. :

Wziąć pod ochronę rodzinę carską i nie dopuścić do jakichkolwiek represji wobec niej, odpowiadając w tym przypadku własnym życiem”

[ A.Witkowicz, op.cit. , s.209-210; Morozowa N.P., Kto pomog carskoj siemie spastis?

Na http://www.forum.msk.ru/vernost_leninu/11730.html ].


Egzekucja dokonała się nocą z 16 na 17 lipca 1918 r. Mikołaj II jak wiadomo został rozstrzelany razem z całą rodziną i służbą. Zabito nawet małego pieska. Organizator kaźni P.Jermakow wskazywał, że władze lokalne odmówiły transportu Romanowów do władz centralnych, gdzie mieli być sądzeni w obecności Swierdłowa. Obawiano się odbicia cara przez kontrrewolucjonistów.

O egzekucji pod naciskiem miejscowych robotników rozstrzygnęła decyzja Uralskiej Obwodowej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich , w skład której wchodzili m.in. Jermakow, Gołoszczokin, Biełobrodow i Jurowski, przewodniczący Komisji Śledczej przy Trybunale Rewolucyjnym, z zawodu zegarmistrz i fotografik, pochodzący z ubogiej rodziny.


Dość dodać, że według jednego z dokumentalnych filmów na temat rozstrzelania rodziny carskiej, większość członków Obwodowej Rady miała poprzysiąc, że zabiją cara już w dobie krwawej rewolucji 1905-1907. Zostawmy póki brak dowodów na boku powracającą co pewien czas hipotezę, że Romanowów wywieziono za granicę, zaś oddała zań życie trzymana specjalnie na dworze rodzina sobowtórów Fiłosowych, o czym wspomina min. także Morozowa.


Mimo że rezolucja Rady Obwodowej mówiła o straceniu Mikołaja II, rozstrzelano jedenaście osób.

Zadecydowało o tym to, że terror oddolny stawał się coraz bardziej żywiołowy i trudny do opanowania. Oddajmy jeszcze na chwilę głos Jakowowi Petersowi, którego wypowiedź nie jest jedynym świadectwem nasilenia się ludowej bezwzględności w obliczu zamachu na Lenina 30 września 1918 r., który o mało nie kosztował go życia.



W dniu zabójstwa Uryckiego Lenin zadzwonił do CzeKa i zaproponował Dzierżyńskiemu, by natychmiast wyjechał do Leningradu* w celu wyświetlenia okoliczności zabójstwa.

Wieczorem nastąpił zamach na Lenina. Ten bezczelny, zdradziecki cios w plecy rewolucji proletariackiej, zadany przez socjalrewolucjonistów, wstrząsnął całym krajem. Bez jakichkolwiek dyrektyw z centrum zaczęły napływać z okręgów wiadomości o bezwzględnej rozprawie z kontrrewolucjonistami, poczynając od eserowców, a kończąc na generałach białogwardyjskich. Do WCzK przychodziły bardzo często depesze z doniesieniem, że w takim a takim miasteczku walne zebranie, omówiwszy sprawę zamachu na Lenina, postanowiło rozstrzelać tylu a tylu kontrrewolucjonistów. WCzK musiała hamować to wzburzenie mas pracujących i kierować walkę przeciw rozzuchwalonym agentom obcego kapitału we właściwe łożysko.”


*Do śmierci Lenina miasto to nosiło nazwę Piotrogród -D.J

( Jakow Peters- Jakobin proletariacki , w: Towarzysz Józef, op.cit, s.235 ).


W „Izwiestiach” pojawił się artykuł w którym radziecki robotnik żądał terroru przeciw grupom odpowiedzialnym za zamach- terroru „nie tylko w słowach, jak to było dotąd, ale i w działaniu”. [ A.Witkowicz – op.cit., s.168 ].


Największą ilość egzekucji tego okresu przeprowadzono bezpośrednio po zamachu na wodza rewolucji i bez konsultacji z nim. Sam Lenin odzyskawszy świadomość wezwał do zakończenia rozstrzeliwań. [ J.Rees – In defence of October, Londyn 1997, s.61; A.Witkowicz -op.cit.,s.159 ].


Skąd zatem przekonanie utwierdzane przez media i część historyków, że to Lenin sterował kampaniami terroru? Istnieją dwie możliwości. Andrzej Witkowicz obliczył, że rzekome polecenia Lenina odnośnie nasilania terroru, nie skutkują często żadnymi tragicznymi skutkami. Dochodzą one do absurdu, gdy Lenin „każe” „rozstrzelać nas wszystkich”, w tym cały ludowy komisariat sprawiedliwości lub „zaprowadzić na rozstrzelanie czekistowską swołocz”. Witkowicz przywołuje wiele innych uwag Lenina odnośnie terroru, traktowanych przezeń raczej ironicznie. Czy nie był to przypadkiem psychologiczny sposób rozładowania napięcia nerwowego w warunkach, gdy okrucieństwo, które stawało się udziałem bolszewików bolało go nie mniej niż okrucieństwo białych?

Oddam teraz głos świadkom historycznie bliższym Leninowi, dającym nieco inny obraz przywódcy bolszewików niż oficjalna radziecka propaganda i powszechne przekonanie o nim.


Jednym z współzałożycieli Narodnej Woli byłPolak, zesłaniec syberyjski po powstaniu styczniowym Bronisław Lelewel ( z tej samej rodziny co słynny historyk i działacz polityczny Joachim Lelewel ). Przeżyłon wiele lat w Rosji, współtworząc tamtejszy ruch komunistyczny i dopiero po II Wojnie Światowej doświadczywszy przedtem represji stalinowskich powróciłdo kraju. Podczas pobytu w Rosji, także po rewolucji październikowej, należałdo kręgu ludzi bliskich Leninowi. Według poznanej przeze mnie ustnej relacji wnuka Bronisława Lelewela,Witolda Bakanowskiego, dziadek miałmu opowiadać, że Lenin szalałz rozpaczy, gdy rozpoczęły sięegzekucje przeciwników politycznych i ludzi, których jedynąwinąbyło „obce” pochodzenie klasowe.


A oto inne, jakże zadziwiające świadectwo, którego autorem jest Patriarcha Rosji Tichon, który tużpo śmierci Lenina głosiłnastępującąopinię:

Ideowo my z Włodzimierzem Iljiczem Leninem, rzecz jasna, nie zgadzaliśmy się,

ale mam o nim zdanie jako o bardzo dobrym człowieku o w istocie duszy chrześcijańskiej”


( Aleksiej Abramow – Prawda i wymysły o kremlovskoj nekropolie i Mawzolieje, Moskva,

Eksmo, Algoritm 2005 [seria: Novejszaja istoria Rosii ], s.290, tłum. Dawid Jakubowski ).

W 1929 r. przybyłdo ZSRR nastawiony krytycznie do rewolucji i pragnący zbadaćistotęfenomenu Lenina włoski pisarz i korespondent Curzio Malaparte. W swojej dalekiej od afirmacji bolszewizmu książce, kreśli on taki powstały na podstawie relacji ludzi znających Lenina wizerunek wodza rewolucji:

..nieszczęścia i grzechy narodu rosyjskiego, osiem wieków jego niewoli, całąjego przeszłość, całąjego przyszłośćdźwiga Lenin na swych barkach. Oto Lenin – lupus Dei qui tollit pecata mundi. Sierśćtego wilka bielsza jest od runa jagniątka. Czy winien jest koniec końców, rozlewu krwi wrogów ludu ? Nic na świecie nie zdołałoby zapobiec tej krwawej rzezi”. ( Curzio Malaparte – Legenda Lenina, przekład z języka włoskigo Wacława Komarnicka, Stanisław Łukomski, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 1995, s.208.Wydanie na podstawie książki Towarzystwa Wydawniczego Rój z 1938 r., wydanie francuskie : Paryż 1932 ).



Ci, którzy wyobrażająsobie czerwonego dyktatora jako postaćz oleodruku, jako dzikiego człowieka o strasznych mongolskich oczach, o gwałtownych ruchach, sercu z czarnego kamienia i despotycznej woli, nie zdołająnigdy zobaczyćgo takim, jakim byłw rzeczywistości – jak siedząc przy biurku zawalonym papierami, blady, drżący, zgarbiony, z zamglonym spojrzeniem i zachrypłym głosem, usiłuje za pomocątelefonów, dekretów i przemówieńzaprowadzićład w przerażającym chaosie, w którym Rosja pogrąża sięcoraz bardziej ”. ( tamże, s.209 ).

Legenda Lenina”, oparta na wspomnieniach ludzi znających głównego bohatera, do których dotarłzaledwie kilka lat po śmierci wodza rewolucji autor będący przedstawicielem zgoła innego niżbolszewicy obozu politycznego, burzy tworzony przezeńod lat wizerunek Lenina jako krwawego i despotycznego czerwonego cara, dyszącego żądząpomsty na burżuazji.

Malaparte nazywa Lenina na kartach swej książki niejednokrotnie marzycielem i poczciwcem, który blednie, gdy słyszy nawet o przejawach czerwonego terroru i ze wszystkich siłpróbuje złagodzić, można by rzec „w detalu” straszliwe klęski, spadające codziennie na lud rosyjski ( Curzio Malaparte, op.cit., s.226 ).


jakubowski
O mnie jakubowski

Ktoś nazwał mój blog: "Dawid Jakubowski - o komunizmie, ale nie tylko" i to byłaby najwłaściwsza definicja. Jestem rewolucyjnym demokratą, który czuje, mówi i myśli po polsku. Boli mnie to co dzieje się ze świadomością społeczną, co dzieje się z moim krajem. Jednocześnie mam poglądy internacjonalistyczne na zasadzie równości nie zaś podległości. Chcę by dla każdego czytelnika tego bloga jedno stało się wreszcie jasne. Jestem przeciwnikiem wszelkich zdegenerowanych totalitarnych organizmów państwowych i nie zamierzam bronić ani żadnej instytucji ani większości aktorów procesów dziejowych, bo gdy krew się leje,ponoszą za to winę obie strony-jednak jednostkom które powstrzymują te procesy, niezależnie od tego jak niewielu ludzi o tym wie i jak ponurą sławę niesłusznie przypisuje im większość, należy się cześć. Moim celem jest pokazywanie prawdy o człowieku-niekiedy optymistycznej, w innych przypadkach niezwykle przygnębiającej. Jestem wrażliwym człowiekiem który bez niczyich rad odkrył w sobie potrzebę działania razem z konsekwentnymi marksistami. Jestem historykiem analizującym dokładnie związki przyczynowo-skutkowe, autorem opublikowanej monografii Juliana Marchlewskiego.Wbrew temu co niektórzy myślą jestem całkowicie pozbawiony cech indoktrynera.[video:http://www.narod.tv/?vid=71660]  [video:http://video.google.pl/videoplay?docid=-4097157661877160660&ei=XN8fSbnFKaf22QKDuM39Bg&q=nazarewicz]WYWIAD Z PROF.RYSZARDEM NAZAREWICZEM WYBITNYM POLSKIM HISTORYKIEM I WETERANEM AL 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka