jakubowski jakubowski
231
BLOG

Dawid Jakubowski – Sieroty po Baader-Meinhof

jakubowski jakubowski Polityka Obserwuj notkę 2

Dawid Jakubowski – Sieroty po Baader-Meinhof , czyli totalitaryzm swobodnie straszy w sieci przy wsparciu lewicy.pl

 

Pod adresem http://lewica.pl/?s=advert znalazłem interesujący news:

 

 

Powstała strona o partyzantce miejskiej

W sieci pojawiła się strona o lewicowych grupach partyzantki miejskiej.

Można na niej poczytać między innymi o Frakcji Czerwonej Armii i polskiej grupie anarchistycznej Ludowy Front Wyzwolenia.

Dostępna jest pod adresem:
www.baader-meinhof.org.pl

Jak piszą jej autorzy:

"Strona Baader-Meinhof powstała aby popularyzować wiedzę na temat lewicowych i antyimperialistycznych organizacji partyzantki miejskiej.W założeniu ma ona charakter informacyjno-historyczny.

Z jednej strony chcemy przybliżyć polskiemu czytelnikowi fakt istnienia szerokiego spektrum organizacji zbrojnych, które wyłoniły się na Zachodzie (i nie tylko) na fali wielkich ruchów społecznych w latach 60/70 z drugiej zaś informować na bieżąco o aktualnych akcjach grup kontynuujących współcześnie tradycję zbrojnego oporu.

Działalność tego typu organizacji, ich wewnętrzna dynamika oraz związek z bieżącym kontekstem walk społecznych wciąż pozostaje w Polsce znany w zbyt małym stopniu.

Dlatego chcielibyśmy ukazać również - tak często negowany w pobieżnych ocenach oraz przy braku profesjonalnych opracowań - ścisły związek jaki zachodził i zachodzi nadal między masowym ruchem rewolucyjnym a podziemnymi grupami zbrojnym."


 

Jednak bliższe zapoznanie się ze stroną wskazuje, że nie mamy w żadnym razie do czynienia ze stroną o charakterze „informacyjno-historycznym”. Oto co milsze treści propagowane przez autorów portalu w dziale poświęconym polskiej partyzantce miejskiej:


 

Zwracamy się do wszystkich anarchistów z gorącym apelem o efektywną współpracę. Będąc nie przystosowanym nie czuj się z tym źle. Nie naginaj się do ogólnie przyjętych norm społecznych. Z tego powszechnego syfu wywalcz coś dla siebie, z pominięciem państwowych urzędów. Bomby, kamienie czy butelki z benzyną, oto jedyne środki wyrazu. Nie próbuj krytykować systemu pozostając w oficjalnym układzie. Wszelkie konwencje to śmierć rewolucji. Będąc nie akceptowanym zostaw to  cholerne społeczeństwo samemu sobie. Wykończy się samo. Wyciągnij z tego bagna coś dla siebie i sobie podobnym. Walcz razem z nami o autonomiczną gminę, miejsce poza państwową kontrolą. Do diabła z Polską i jej cholernym społeczeństwem. Życzymy wszystkim politykom, aby wreszcie udało im się pozjadać wzajemnie w parlamencie na oczach zdurniałego społeczeństwa. Życzymy temu krajowi wszystkiego najgorszego: strajków, inflacji, recesji i walk ulicznych.

Precz z tą powszechną szarzyzną, niech żyje czerwony ogień koktajlów mołotowa!!!    

Tworzymy luźne środowisko propagujące czerwoną przemoc, jako metodę propagandy rewolucyjnej, jak i bierzącej walki z represyjnym państwem. W pełni wykorzystujemy udogodnienia konstytucyjnej demokracji, rozdzielając strukturę LFW na dwie odrębne części. Pierwsza: Ludowy Front Wyzwolenia, jako instrument legalnej walki politycznej, utrzymujący bieżący kontakt z wybranymi przez nas klasami społecznymi. Druga: konspirowane grupy i jednostki walczące z bronią w ręku w ścisłej konspiracji, nawet przed polityczną strukturą LFW. Podziemne środowisko nazywamy ARMIĄ. Tak więc, propaganda, pikiety, edycje naszej prasy, to funkcje LFW, zaś zamachy bombowe i akcje bojówkarskie leżą w kompetencjach autonomicznych bojówek ARMII. Zasadniczo więc, rola bojówek sprowadza się li tylko do  propagandowego wzmacniania działalności politycznych środowisk LFW.


 

NIE MA W TYM KRAJU TAKIEJ RZECZY, KTÓREJ NIE BYŁO BY WARTO WYSADZIĆ W POWIETRZE W IMIĘ WOLNEJ AUTONOMICZNEJ GMINY WOLNEJ OD SPOŁECZNEGO CIŚNIENIA


 

 http://www.baader-meinhof.org.pl/antyimperializm-dzi/ludowy-front-wyzwolenia-polska/163-pierwsza-linia-biuletyn-lfw

Zapewne każdy czytelnik dostrzeże, że zachowanie sekty anarchistycznej LFW, to nic innego jak wzywanie do szeroko zakrojonej działalności terrorystycznej i bardzo wyraźnie łamie ono artykuł 13 konstytucji, także w działalności praktycznej, nie tylko w teorii, jeśli zwrócimy uwagę na listę „zasług”, którymi organizacja ta się chełpi.

Czytając takie rzeczy coraz bardziej uświadamiam sobie nieuczciwość stawiania zarzutów ludziom, mającym jedynie przekonania komunistyczne i nie dążącym do mordowania z powodu poglądów. Ludzie często kierują zarzuty pod niewłaściwy adres. Pamiętam alarm jaki w środowiskach prawicowych wywołała działalność portalu Lewica bez Cenzury. Uważam, że działalność tego portalu miała bardzo różne strony. Można krytykować błędy i niesłuszne czy niesprawiedliwe poglądy, które mają prawo zdarzyć się każdemu człowiekowi. Można wypominać skandalizujące zachowania, pisać polemiki. Osobiście mając powiązania rodzinne z człowiekiem zabitym w Katyniu śmiem twierdzić iż wszyscy zapomnieli w tym dyskursie dotyczącym wymienionego portalu o jednej najważniejszej sprawie. Niezależnie od skandalizującego wymiaru fragmentów tekstu, nikt tym ofiarom już życia nie wróci. Jednak, gdy nie dostrzega się kto naprawdę praktykuje terror i jest z tego dumny, mogę to nazwać jedynie niedowidzeniem i dowodem słabości polskich elit i mediów, a przede wszystkim służb specjalnych i prokuratury.


 

Jest to wyraz niebywałej indolencji całego państwa i graniczącej z absurdem podwójnej moralności – niech prawo zniszczy portal, który nie spowodował w rzeczywistości ani jednego cierpienia ludzkiego, toleruje zaś tych, którzy mają spore osiągnięcia w praktykowaniu terroryzmu – duchowe sieroty po rzeczywistych pozbawionych skrupułów mordercach – Siergieju Nieczajewie, Martinie Łacisie - rzeczywistym animatorze terroru w WCzK, nie przebierającym w środkach Lwie Trockim, czy Józefie Stalinie by dojść wreszcie w czasach bliższych nam do działalności duetu Hugo Baader – Ulrike Meinhof.


 

Kiedy prawo polskie wreszcie zadziała – ilu ludzi ma zginąć wskutek działalności nawołującego do zbrodni portalu?


 

 

 

jakubowski
O mnie jakubowski

Ktoś nazwał mój blog: "Dawid Jakubowski - o komunizmie, ale nie tylko" i to byłaby najwłaściwsza definicja. Jestem rewolucyjnym demokratą, który czuje, mówi i myśli po polsku. Boli mnie to co dzieje się ze świadomością społeczną, co dzieje się z moim krajem. Jednocześnie mam poglądy internacjonalistyczne na zasadzie równości nie zaś podległości. Chcę by dla każdego czytelnika tego bloga jedno stało się wreszcie jasne. Jestem przeciwnikiem wszelkich zdegenerowanych totalitarnych organizmów państwowych i nie zamierzam bronić ani żadnej instytucji ani większości aktorów procesów dziejowych, bo gdy krew się leje,ponoszą za to winę obie strony-jednak jednostkom które powstrzymują te procesy, niezależnie od tego jak niewielu ludzi o tym wie i jak ponurą sławę niesłusznie przypisuje im większość, należy się cześć. Moim celem jest pokazywanie prawdy o człowieku-niekiedy optymistycznej, w innych przypadkach niezwykle przygnębiającej. Jestem wrażliwym człowiekiem który bez niczyich rad odkrył w sobie potrzebę działania razem z konsekwentnymi marksistami. Jestem historykiem analizującym dokładnie związki przyczynowo-skutkowe, autorem opublikowanej monografii Juliana Marchlewskiego.Wbrew temu co niektórzy myślą jestem całkowicie pozbawiony cech indoktrynera.[video:http://www.narod.tv/?vid=71660]  [video:http://video.google.pl/videoplay?docid=-4097157661877160660&ei=XN8fSbnFKaf22QKDuM39Bg&q=nazarewicz]WYWIAD Z PROF.RYSZARDEM NAZAREWICZEM WYBITNYM POLSKIM HISTORYKIEM I WETERANEM AL 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka