jakubowski jakubowski
102
BLOG

Dawid Jakubowski -Odpowiedź Panu Salskiemu ( serendepity)

jakubowski jakubowski Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Na wszelki wypadek publikuję mój komentarz z bloga Pana Salskiego, jak by nie daj Boże jakim cudem zdecydował się go usunąć;). Zaobserowałem że pan Salski jak też krytykowany przezeń Michał Nowicki mają pewną wspólną cechę ( oj zaraz mnie Pan za to zabije...) -i dotyczy to nie tylko Pana Salskiego lecz i Pań Maryl nie dających się zwariować, a twórczych tak w swej wyobraźni, że przypisujących mi to co jej się wydaje i mógłbym jeszcze wymienić parę osób, ale w okresie zbliżających się świąt nie chcę obrażać ludzi święcie przekonanych o swej racji- a mianowicie poszukują wroga nie tu gdzie należy. Nowicki wierzył, że ludzie pomordowani w Katyniu to zbrodniarze, zaangażowani w przemoc wobec robotników i chłopów w II RP -przemoc była lecz winni nie ci mówiąc najkrócej, co już zresztą wyjaśniałem.

Ludzie zaś pokroju Pana Salskiego czy Pani Maryli, czy innych "nieugiętych" widzą tę sytuację całkowicie odwrotnie -źli wszyscy czerwoni, biali i kontr-wszyscy święci. Kiedy znajdziecie coś na Jarosława Dąbrowskiego i Edwarda Dembowskiego, proszę dajcie mi znać. Ja dostrzegam wady i zbrodnie po obu stronach, bo niestety jest mało ludzi nią nie splamionych i taka jest tragiczna prawda. Jednak gdy rzuca się oskarżenia pod adresem tych nielicznych usiłujących powstrzymać ludzkie szaleństwo, choć nie zawsze znanych z tego, a kto inny nie daj Boże powie prawdę na ten temat, wielbiciele jednej z "jedynie słusznych stron" łomocą na alarm- jedni czując że zakłamuje się jednak historię w kierunku prawym, czego wyżej wymienieni prawicowi blogerzy są tylko ofiarami, popadają w absurd wybielania Stalina, Mao etc., drudzy popadają w skrajny dogmatyzm z odwrotnym znakiem i chętnie wymordowaliby komunistów -wyplenili tę plagę... Dla mnie jedno i drugie jest obłędem i mogę tylko cieszyć się, że nie popadłem w żadną z tych skrajności.

 

Pochodzę z zacnej szlacheckiej rodziny. Mój pradziadek z mieszczańskiej rodziny Kazimierz Kubiczek ( w środku na zdjęciu z towarzyszami z PPS-Lewicy) swego czasu dostarczył nawet konia Waszemu Piłsudskiemu, gdy uciekał przed carską żandarmerią. Członek mojej dalszej rodziny ze strony prababci Marii Walewskiej ( zbieżność prawdopodobnie przypadkowa ) Stanisław Gąsiorowski zginął od kuli NKWD w Katyniu. Po wojnie nikt nie angażował się w sprawy władzy ludowej. Przeciwnie rodzina dostała "domiar", było nielekko.

Jednak nigdy nie uczono w tym domu nienawiści ani myślenia kategoriami czarno-białymi, choć doskonale wiedziano że polityka śmierdzi i mało kto zachowuje się w niej godnie. Mój zmarły prezes fotografik i reżyser filmowy Andrzej Spychalski przeżył wiele lat wśród światowych sław takich jak Robert Kennedy czy Pierre Billotte, który traktował go jak syna. Zarówno Andrzej jak i Billotte mieli poglądy antytotalitarne i antyradzieckie -kto nie wierzy, jest archiwalny nekrolog Billotte'a w New York Timesie w internecie. Jednak Billotte był dumny z orderu Lenina, a Andrzej nie pozwolił powiedzieć na Lenina złego słowa. Kiedyś chciał mi przygadać i powiedział: "A Lenin to wogóle komunistą tak za bardzo nie był", co chciał powiedzieć na korzyść:))).

Jednak na blogu Pana Salskiego przeczytałem min. odgrzewaną od lat historię jak to Lenin zabił cara. Tu nie wytrzymałem i wstawiłem komentarz, który każdy może przeczytać poniżej. Z jednego się tylko nie wywiązałem. Obiecałem że zlituję się nad resztą . Poniosło mnie. Przepraszam

"Rozkazał wymordować całą rodzinę cesarską, łącznie z dziećmi i wiernymi sługami".

Okazuje się, że sprawa została wyjaśniona już przez sąd powołany przez gen.Kołczaka, że Lenin wręcz zakazał tej egzekucji.

Terror oddolny szalał. Dokumenty Lenina bezczelnie fałszowali tow.Kaganowicz, Trocki czy w okresie od 1922 Stalin, by mieć podkładkę do prowadzenia własnej polityki. "Wokół terroru białego i czerwonego Pan czytał?? -wydane w mijającycm roku. Polecam też "Jeżow żelazna pięść Stalina" [wyd.amber]-rzeczy milion razy bardziej prawdziwe niż to co piszą towarzysze-politrucy [dla mnie-w drugą stronę] Robert Service czy Pipes, choć Pipesa muszę pochwalić za pewne małe przeoczenie o którym pisałem już kilka razy u siebie.

Tak-coś mi się przypomina -ja pisałem kiedyś to samo co Pan, choć zawsze pisałem prawdę o polskich rewolucjonistach lat wcześniejszych - ja też byłem zwiedziony zakłamaną popagandą dotyczącą Lenina-tym Leninem którego de facto-i tu się Pan myli-stworzyli Trocki i Stalin na użytek zachodu, który to kupił -kupił to od Ossendowskiego, od Candide i Babbita o których pisze Malaparte już w 1929 r., kupił to od Isaaca Steinberga - raczej zachód w dużej mierze uwierzył w tę samą bajkę o złym Leninie, która do dziś kosztuje mnie wstyd, że napisałem sprzeczne z prawdą informacje o nim w mojej książce.

Trochę Pan nie docenia machiny tej propagandy, a dowodem czy raczej jednym z dowodów na to jest że polski zesłaniec który wrócił do kraju Bronisław Lelewel współtwórca rosyjskiego ruchu robotniczego, potem zdala od ruchu, wspominał Lenina jako człowieka, który szalał z rozpaczy, gdy mordowano ludzi -inna rzecz że Lenin miał poczucie odpowiedzialności także za to z czym się nie zgadzał i zatwierdził część zbrodni post factum.

Jednak jak już pisałem u siebie niekiedy dochodziło do oddolnej przemocy na wielką skalę bez nawet rozkazów krwiożerczych kacyków Kirowa, który kazał strzelać do "białogwardyjskich świń" strajkujących w fabrykach Astrachania, Zinowiewa autora jednego z powiedzeń przypisywanych Leninowi i odpowiedzialnego za bezwzgledny terror czy Kaganowicza prawdziwego autora słynnego "nakazu Lenina", dotyczącego rozstrzelania i wywiezienia setek prostytutek itd w Niżnim Nowgorodzie.

Historia jest bardziej złożona niż Pan myśli-widzę dużo Nowickich na prawicy -do Was też prawda nie dociera-czarno-biała wizja i tu i tu. Dlatego na codzień obracam się wśród ludzi nie szukających na siłę czarno-białych wizji a to na korzyść czerwonych, a to białych -sam Denikin swego czasu się chwalił, że przemoc białych jest jeszcze silniejsza i może dlatego jeszcze nie oszalałem

jakubowski
O mnie jakubowski

Ktoś nazwał mój blog: "Dawid Jakubowski - o komunizmie, ale nie tylko" i to byłaby najwłaściwsza definicja. Jestem rewolucyjnym demokratą, który czuje, mówi i myśli po polsku. Boli mnie to co dzieje się ze świadomością społeczną, co dzieje się z moim krajem. Jednocześnie mam poglądy internacjonalistyczne na zasadzie równości nie zaś podległości. Chcę by dla każdego czytelnika tego bloga jedno stało się wreszcie jasne. Jestem przeciwnikiem wszelkich zdegenerowanych totalitarnych organizmów państwowych i nie zamierzam bronić ani żadnej instytucji ani większości aktorów procesów dziejowych, bo gdy krew się leje,ponoszą za to winę obie strony-jednak jednostkom które powstrzymują te procesy, niezależnie od tego jak niewielu ludzi o tym wie i jak ponurą sławę niesłusznie przypisuje im większość, należy się cześć. Moim celem jest pokazywanie prawdy o człowieku-niekiedy optymistycznej, w innych przypadkach niezwykle przygnębiającej. Jestem wrażliwym człowiekiem który bez niczyich rad odkrył w sobie potrzebę działania razem z konsekwentnymi marksistami. Jestem historykiem analizującym dokładnie związki przyczynowo-skutkowe, autorem opublikowanej monografii Juliana Marchlewskiego.Wbrew temu co niektórzy myślą jestem całkowicie pozbawiony cech indoktrynera.[video:http://www.narod.tv/?vid=71660]  [video:http://video.google.pl/videoplay?docid=-4097157661877160660&ei=XN8fSbnFKaf22QKDuM39Bg&q=nazarewicz]WYWIAD Z PROF.RYSZARDEM NAZAREWICZEM WYBITNYM POLSKIM HISTORYKIEM I WETERANEM AL 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości